- Pepiki śmiesznie mówią, to i domki śmieszne mają.
- Bawić też się umieją. Jak my. Kilka flaszek osuszonych. Ktoś tak tańcował, że lacze pogubił.
- Ciekawe, co było w tych maleńkich buteleczkach?
- Krople żołądkowe. Na bank. Po takim spożyciu musieli cierpieć.