- Ale dawno nie widziałam takiej wagi! Te inkubatory...
- Nie pchaj się ani na jedno, ani na drugie, bo gabarytowo raczej odstajesz.
- Może jakieś zaświadczonko? Pieczątek ci tu dostatek.
- Już się smaży. Takie ładne, w żółtym kolorze.
- Dopisz tam, z łaski swej, nowego pacjenta.
- Na którym oddziale życzysz sobie zlegnąć?
- Myślałam o jakimś opiekuńczym.
- Wygodnicka to ty zawsze byłaś...