- Gdzie jesteśmy? Znowu mi z głowy wyleciało.
- Jest taka piosenka, gdzie występuje pewien ptak, w liczbie mnogiej. Podpowiem ci tak "hej, hej, hej..." i co było dalej? Tym sposobem nazwa sama ci wskoczy.
- Hej, hej, hej... Łaj emsi ej, tatarararara, łaj emsi ej!
- Ja pier*olę...
***
- Ładnie nam ten korowód sunie. Gęś wodą, gęś wodą a kaczuuuuszka strugą
- Może jednak nie powinnaś nadmiernie używać strun głosowych. Kontempluj w ciszy.
- Ciocia Dobra Rada?
- Nie. Przyjaciel ma tę przewagę nad zwykłym znajomym, że bezkarnie może znienacka kopnąć w dupę.